Zmiana nastawiania...



Kilka miesięcy temu byłem świadkiem czegoś co naprawdę dało mi do myślenia. Mianowicie zainteresował mnie wolontariat. Dużo czytałem na temat wolontariatu i form tej szlachetnej pomocy innym. Projekt WIOSNA przykuł moją uwagę, i w ten sposób z osoby, która w oczach innych jest samolubna i egoistyczna stałem się wolontariuszem, który niesie pomoc innych.

Moim zadaniem było przeprowadzanie rozmów z osobami/rodzinami, które borykają się z trudną sytuacją. Oczywiście trudno było wybrać pomiędzy różnymi ludźmi tych, którym warto i trzeba pomóc, Poznając sytuację różnych rodzin zastanawiałem się czy naprawdę jestem gotowy, aby nieść im pomoc.

Chciałbym szczególnie opisać sytuację osoby, której los nie oszczędzał. Pewna Pani, którą miałem przyjemność poznać to wspaniała osoba. Mimo wszelkich przeciwności losu( brak środków do życia, zły stan domu, brak pomocy z zewnątrz oraz choroba) starała się żyć godnie. Bardzo trudno jest starszej osobie żyć w godnych warunkach, bez pomocy innych. Wielu z nas nie zauważa, że wokół nas jest wiele osób, które chcą poprawić swoja sytuację, ale trzeba im w tym pomóc, Sam tego nie zauważałem. Prawie codziennie przechodziłem koło tego domu i rzadko kiedy myślałem kto w nim mieszka, co to za osoba i jak sobie radzi. Bo kto w dzisiejszych czasach, w których ważna jest pogoń za pieniądzem ogląda się na innych. A takie osoby jak ta Pani żyją jak ktoś gorszy od innych, po cichu, nikomu nie przeszkadzając i nikogo nie obchodząc.

Udział w wolontariacie to dla mnie wielkie doświadczenie życiowe, którego mi brakuje, gdyż niewiele w życiu przeżyłem w stosunku do osób, które poznałem podczas trwania projektu.
Przeżycie z tymi osobami chwili szczęścia podczas wręczania im przygotowanych dla nich paczek to coś wspaniałego. Nigdy nie pomyślałbym, że można cieszyć się z najmniejszych prezentów, rzeczy codziennego użytku, które dla wielu z nas są czymś co jest tak po prostu, nigdy tego nam nie brakuje i nie doceniamy tego co mamy. Takie wspomnienia to coś co jest warte naszych chwil spędzonych na pisaniu opisów tych osób i organizowaniu dla nich paczek. To co dzieje się przez kilka miesięcy w roku może zmienić nastawienie na całe życie w stosunku do innych ludzi.
Pomagajmy innym, gdyż kto wie czy kiedyś my nie będziemy potrzebowali pomocy od tych osób. A ofiarowana pomoc wraca do nas. Widziałem tego przykład u innej rodziny, której pomogliśmy. Kilka lat temu sami pomagali innym, dzisiaj ich sytuacja wymaga pomocy od innych. Sami nie myśleli, że kiedyś mogą dostać taki prezent od osób, którym kiedyś pomogli. Wzajemne wsparcie to coś wspaniałego. Mimo młodego wieku zauważam, że w obecnym świecie rzadko kiedy ktoś pomaga mimo tego, że sam niewiele ma. Tak to prawda sławne osoby pomagają, ale czy na tyle ile mogliby?

My wszyscy powinniśmy się starać i wzajemnie się wspierać. Tak wiem co może wiedzieć o tym 20-latek. Niby niewiele a jednak..
Może to wspomnienie zainspiruje chociaż jedną osobę do rozmyślań na temat tego czy kiedykolwiek komuś tak naprawdę pomogła.
Na pewno w przyszłym roku ponownie się w to zaangażuję, bo pomoc uzależnia;)

Pozdrawiam;)
30 Komentarze
avatar

Super post i bardzo dobrze piszesz :)Twoje słowa na pewno dadzą do myślenia tym, którzy chcą zmienić coś w swoim życiu bądź nigdy tak naprawdę nie było zaangażowani w pomaganie innym. Być może będziesz dla nich inspiracją i motywacją :) Pozdrawiam

www.lifestyle-fashion-bycarla.blogspot.com

Dodaj
avatar

Wielkie dzięki za dobre słowo. Chciałbym, aby były powodem do rozmyślań na ten temat. Jest to kwestia warta uwagi.
Pozdrawiam;)

Dodaj
avatar

Pisz więcej postów takich jak ten a na pewno zdobędziesz czytelników, którzy będą Ci wdzięczni za Twoje słowa. Naprawdę :)

Dodaj
avatar

Dzięki za wsparcie na początku;) Mam kolejne pomysły także kwestia czasu ;) ja śledzę co u Ciebie nowego ;)

Dodaj
avatar

Początek jest zawsze najważniejszy, więc nie ma za co ;) w takim razie też czekam na nowe posty u Ciebie :D

Dodaj
avatar

Najważniejszy i najtrudniejszy to się zgodzę ;)

Dodaj
avatar

Arku, przyświeca ci wspaniały cel. Ja mam uwagę trochę innego rodzaju. Musisz poprawić grafikę bo na czarnym tle źle się czyta, zwłaszcza dla osób które mają problem ze wzrokiem.
Pozdrawiam kolegę blogowicza i zapraszam również na mój blog

Dodaj
avatar

Dziękuję za cenne uwagi i dobre słowo;)
Pozdrawiam

Dodaj
avatar

Arku, sprawdż jeszcze ustawienie czasu na blogu bo wychodza jakies bzdury.

Dodaj
avatar

No tak przeoczyłem ze jest coś nie tak ;)

Dodaj
avatar

Gratuluję :) Piękne zadanie sobie dałeś :))

Dodaj
avatar

Faktycznie pomoc uzależnia;). Wolontariat zostaje na długo i poczucie bycia potrzebnym komuś obok daje niesamowitą pozytywną satysfakcję. Pierwsze koty za płoty wpisowe i uważam że rewelacyjnie zaczynasz. Powodzenia;)))

Dodaj
avatar

Dzięki za uznanie;)
Dokładnie tak właśnie jest;)

Dodaj
avatar

Świetny wpis, czekam na więcej :)

Dodaj
avatar

no no jestem pod wrażeniem ;) pozytywnie zaskakujesz :P

Dodaj
avatar

Od tej strony Cie nie znalam ale jestem pozytywnie zaskoczona :) tak trzymaj :*:* pzdr

Dodaj
avatar

Dziękuje;) Staram się zaskakiwać;)

Dodaj
avatar

Dokładnie! Warto pomagać. Tak bezinteresownie. Może kiedyś to my będziemy potrzebować pomocy. Może jej nam nikt nie da, ale będziemy wiedzieli, że my daliśmy pomoc innym. Pomogliśmy. Ktoś się ucieszył, poczuł się szczęśliwy, potrzebny. Tak więc pomagajmy sobie, bo to nic wielkiego. Nawet w najprostszych rzeczach.

Dodaj
avatar

Doświadczyłem właśnie jakie to świetne uczucie, gdy komuś pomagamy. To uzależnia, nie da się teraz od tego odejść, chce się więcej. Pozytywnie;)

Dodaj
avatar

Czasami człowiek nic nie zauważa tylko dlatego że sam nie potrafi sobie poradzić ze swoimi problemami. Jestem z Ciebie dumna, że odważyłeś się na taki krok.

Dodaj
avatar

Niestety tak jest, że każdy ma wiele swoich problemów;/
Pozdrawiam.

Dodaj
avatar

Co prawda nigdy nie brałam udziału w żadnym wolontariacie, bo też jakoś zawsze bałam się angażować i wychylać. Ale zawsze mnie to bardzo ciekawiło. Chciałam, ale byłam mocno ograniczona jeśli chodzi o odwagę, o pewność siebie a także o wiedzę na ten temat.
Mimo wszystko niesienie bezinteresownej pomocy dla innych jest czymś naprawdę pięknym i wartościowym. Zmienia nas. Dowiedziałam się o tym, gdy zaczęłam rysować - nie dla siebie a dla innych. To cudowne uczucie, gdy widziałam, że ktoś został uszczęśliwiony takim podarkiem. Zwykła pomoc w przenoszeniu dużej ilości rzeczy, zwykłe zapytanie "co się stało", zainteresowanie się czyjąś sytuacją i empatia. To sprawia, że stajemy się lepsi i ktoś może poczuć się lepiej.
:)

Dodaj
avatar

Uwierz warto się przełamać. Serio daje to takiego kopa;)
Pozytywne wrażenia i wspaniałe wspomnienia. To uzależnia;)

Dodaj
avatar

Super Arku :) Pozdrawiam ze snapa :)

Dodaj